środa, 28 grudnia 2016

Tarta ze szpinakiem... grzechu warta :)



Uwielbiam wytrawne tarty. Zazwyczaj, gdy przygotowuję tę, godzinę po wyciągnięciu z piekarnika, nie ma co liczyć na dokładkę, bo znika w mgnieniu oka. Nie, nie mam małej formy na tartę, po prostu jest tak smaczna :)

Składniki:

Ciasto:
-200 gram mąki pszennej
-100 gram zimnego masła
-pół łyżeczki soli
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-pół szklanki zimnego mleka

Nadzienie:
-450 gram mrożonego szpinaku
-2 ząbki czosnku
-1 cebula
-masło do smażenia
-100 gram pieczarek
-100 gram wędliny
-garść czarnych oliwek (można z nich zrezygnować, jeśli ktoś za nimi nie przepada)
-100 gram tartego sera mozarella
-1 pomidor
-sól i pieprz

Mąkę połączyć z solą i proszkiem do pieczenia w misce. Dodać posiekane masło i wyrobić elastyczne ciasto, stopniowo wlewając mleko. Formę do tarty wylepić ciastem, nakłuć widelcem, włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i podpiec 15 minut.
Szpinak rozmrozić i odsączyć. Cebulę i czosnek drobno posiekać, podsmażyć na maśle. Gdy będą szkliste dodać na patelnię szpinak i dusić całość, aż cała woda odparuje. Posolić i popieprzyć do smaku.
Na osobnej patelni usmażyć pieczarki i dodać je do szpinaku. Szynkę pokroić w paski, oliwki przekroić na pół i także dodać do nadzienia szpinakowego. Całość wymieszać i jeszcze raz doprawić do smaku.
Na podpieczony spód wyłożyć nadzienie, ułożyć na nie pokrojonego w plastry pomidora i wszystko posypać serem mozarella.


Piec 15 minut w 200 stopniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz