Swoje pierwsze kroki z gotowaniem poczyniłam mając około jedenastu lat. Zawsze ciągnęło mnie do "kucharzenia" i określenie "kura domowa" wcale mi nie ujmuje ;) Gotowaniu poświęcam dużo czasu, mimo innych wielu obowiązków. Mój syn chyba wyczuwa powagę sytuacji i rozumie moją pasję, bo póki co mocno nie przeszkadza mamie w pichceniu ;) Kocham, gdy na talerzu jest estetycznie, bo najpierw "jedzą oczy", które rozbudzają nasz apetyt. Na moim blogu czuj się swobodnie, jak u siebie w kuchni!
poniedziałek, 3 grudnia 2018
Wytrawne muffiny z szynką szwarcwaldzką
Mam taką jedną koleżankę, która zawsze podeśle mi jakiś fajny przepis, jaki niedawno odkryła. Akurat ten został zmodyfikowany delikatnie przeze mnie, bo ja jestem miesożercą, więc według swoich upodobań kulinarnych dodałam szynkę. Szczerze? Nie wiem jak smakuje wersja wege, ale też nawet mnie już to nie interesuje po zjedzeniu "swoich" muffinek ;)
Aga, dziękuję :) czekam na więcej Twoich inspiracji!
Aaaaaach, najważniejsze! To babeczki dla małych i dużych, śmiało możecie to podawać dzieciakom, które skończyły roczek :)
Składniki:
-2 szklanki mąki
-2 jajka
-pół szklanki oleju rzepakowego
-3/4 szklanki mleka
-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
-łyżeczka proszku do pieczenia
-pół łyżeczki słodkiej papryki
-3 plastry żółtego sera
-4plastry szynki szwarcwaldzkiej
-3 pomidory suszone z zalewy
-12 listków świeżej bazylii
-30 gram sera feta
Piekarnik rozgrzać do 180stopni z funkcją termoobiegu. Szynkę, ser, suszone pomidory, bazylię drobno pokroić.
Do miski przelać jajka, mleko, olej i koncentrat pomidorowy i chwilę miksować. Do płynu dodać mąkę, paprykę w proszku, proszek do pieczenia i wszystkie posiekane składniki. Całość wymieszać tak, aby wszystko połączyło się w jednolitą masę bez grudek.
Jedną łyżka nabierać ciasto, a drugą zsuwać do przygotowanych foremek na muffinki.
Każdą babeczkę należy posypać pokruszonym serem feta.
Piec 25 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz