Robię go od wielu lat i zawsze się udaje. Pierwszy raz widząc ten przepis miałam bardzo sceptyczne podejście. No bo jak to zwykła śmietana, nawet nieubijana w środek? A i owszem! Nic się nie waży, wszystkie smaki się równoważą, efekt końcowy przepyszny.
Składniki:
-4 jajka
-1 szklanka mąki tortowej
-1 łyżka mąki ziemniaczanej
-1 szklanka cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-2 galaretki truskawkowe
-500 ml kwaśnej śmietany 18%
-500 gram truskawek
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Do ubitych stopniowo dodawać po łyżce cukru i nadal miksować. Następnie należy dodawać po jednym żółtku i unikać do połączenia składników. Przesiane mąki i proszek do pieczenia wsypać do masy i dokładnie wymieszać, aby nie było grudek. Do tortownicy z odpinanym brzegiem i wysmarowanej masłem wlać masę i wstawić do nagrzanego na 180 stopni piekarnika. Piec około 40 minut.
W tym czasie przygotować galaretki według przepisu na opakowaniu (ja zawsze daję mniej wody).
Po upieczeniu odpiąć brzeg tortownicy i przekroić biszkopt na pół. Górę odłożyć, szybko wylać i rozprowadzić śmietanę, ułożyć kilka truskawek, następnie górną cześć biszkoptu nałożyć z powrotem i dobrze docisnąć. Brzeg tortownicy należy ponownie zapiąć.
Gdy biszkopt wystygnie wyłożyć na niego truskawki i zalać tężejącą galaretką.
Ciasto należy włożyć do lodówki na około godzinę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz